FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Carvalla Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Visenna
Bogini Perwersji



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gniazdo rozpusty

PostWysłany: Wto 20:01, 05 Maj 2009 Powrót do góry

Beorn spojrzał zdegustowany na Shagratha, po czym sięgnął po swój płaszcz i rzekł: -pójdę z wami, bo jeszcze zdarzy się wam zgubić... Po czym weszli w ciemny korytarz na który czekała reszta. Szli wzdłuż uliczki ożywionej głosami nocnego miasta, w końcu doszli do gwarnej karczmy i wstąpili do niej. Była pełna ludzi, pijanych, rozśpiewanych, odpoczywających po ciężkim dniu pracy, niezbyt urodziwe kelnerki uwijały się jak w ukropie z pełnymi piwa kuflami, lub wracały z pustymi na zaplecze. Przed szynkwasem stał karczmarz. Był niepospolicie niski, miał duże zielone oczy i słomkowe włosy, ubrany był również w zielenie. Niziołek... Beorn, spojrzał na niego i podszedł doń z uśmiechem: -Toni, przyjacielu - objęli się serdecznie, po czym przemówił niziołek - Witaj Beornie, co Cię tu sprowadza w skromne progi mojego wyszynku?
-Mam tutaj ludzi, których chciałbym, byś przenocował. Jeden pokój zapewne wystarczy, ja zapłacę za nich.
Toni spojrzał na mężczyzn, po czym poprosił ich za sobą, udali się w prawy róg sali i weszli po schodach. Był tam ogromny korytarz obity drewnem. Poprowadził ich do pierwszego pokoju po prawo, było tam parę łóżek, więcej nawet niż mężczyzn ale żadnych innych mebli poza tym, podłoga była wyłożona jakimś jasnym drewnem, ściany pomalowane na zielonkawy kolor a okna były zasłonięte bordowymi storami.
Beorn się rozejrzał: - myślę, że może być. Zatem zostawimy tu panów a ja się z Tobą rozliczę na dole, Toni. Po czym wyszli z pokoju. W zamku pod klamką był klucz.

Rhie'en spojrzała chłodno na czarodzieja, po czym poprowadziła go do gabinetu Cirika. Tam czekali na nich właściciel przybytku i Rragnar.Cirik klasnął w dłonie i krzyknął: - doskonale! Saleaminie -tu wręczył mu inkrustowane pudło - proszę, o to kamienie, opowiedz proszę o szczegółach misji Rragnarowi. Rhie'en zaprowadź proszę panów do pokojów gościnnych, ruszycie jutro rano, teraz jest za późno by włóczyć się po mieście." Mężczyźni i kobieta wyszli z gabinetu Cirika. Drowka uśmiechnęła się i rzekła: "Zaraz do panów wrócę, omówcie proszę szczegóły swojej misji"

Cirik już zamierzał zacząć opowiadać o szczegółach misji Rragnarowi, ale w tym momencie do gabinetu wszedł Saleamin prowadzony przez drowkę w białych szatach. -Cirik klasnął w dłonie i krzyknął: - doskonale! Saleaminie -tu wręczył mu inkrustowane pudło - "proszę, o to kamienie, opowiedz proszę o szczegółach misji Rragnarowi. Rhie'en zaprowadź proszę panów do pokojów gościnnych, ruszycie jutro rano, teraz jest za późno by włóczyć się po mieście." Mężczyźni i kobieta wyszli z gabinetu Cirika. Drowka uśmiechnęła się i rzekła: "Zaraz do panów wrócę, omówcie proszę szczegóły swojej misji"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rycerz, Michał Wielki
Lord Spamerów
Lord Spamerów



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z choinki

PostWysłany: Wto 20:18, 05 Maj 2009 Powrót do góry

- Eeeee... no to ja biorę łóżko od okna. - powiedział paladyn i rzucił sie na łóżko by sprawdzić jego twardość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Śro 16:49, 06 Maj 2009 Powrót do góry

- Ja się tam mogę położyć na tym w rogu - powiedział z widocznym zmęczeniem w głosie. - Nie wiem jak wy, ale ja idę spać, dobranoc wam wszystkim - rzekł Hisato i położył się na łóżku, po czym prawie od razu zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Śro 19:02, 06 Maj 2009 Powrót do góry

- Czy ja wiem, mi tam obojętne, może to nieopodal drzwi będzie dobre. Dobranoc panowie, wstajemy o świcie , załatwiamy co trzeba i wyruszamy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 5:42, 14 Maj 2009 Powrót do góry

-Przepraszam bardzo ale czy nie wydaje Ci się, że powinieneś wcześniej mnie poinformowaćo tym, że nie wyruszam w pojedynkę zamiast stawiać mnie przed faktem dokonanym? Bym był wdzięczny gdybyś tu i teraz jasno wytłumaczył temu panu kto dowodzi na tej wyprawie żeby nie dochodziło do niepotrzebnych spięć i nieporozumień. Wybacz Ciriku moje ostre stanowisko ale niebardfzo mam ochoptę przebywać w towarzystwie osoby która mną gardzi i mnie nie szanuje.-


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Czw 13:34, 14 Maj 2009 Powrót do góry

- Kto tu kim gardzi Saleaminie? Czyżbyś nie lubił działać w grupie? Jak takie jest twoje stanowisko, to mogę sam lepiej wykonać tą misję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 16:38, 14 Maj 2009 Powrót do góry

-2 sprawy chłopcze:
1 nikt tu nie mówił do Ciebie więc rad był bym dybyś nam nie przeszkadzał w rozmowie.
2 Mam Ci przypomnieć w jaki sposób mnie powitałeś ?-


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Pią 15:22, 15 Maj 2009 Powrót do góry

- Heh. To, że powiedziałem coś złym tonem, to zawsze może być wina złego dnia. Jak bierzesz te rzeczy za bardzo do siebie.. cóż, nie każdy jest doskonały. Nie nazywaj mnie chłopcem. Nie jestem taki młody na jakiego wyglądam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 5:45, 16 Maj 2009 Powrót do góry

Za t o ja jestem dużo starszy niż wyglądam. Nie przypominam sobie bym był odpowiedzialny za Twój zły dzień więc jeśli możesz na przyszłość odreaguj na drzewie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Bogini Perwersji



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gniazdo rozpusty

PostWysłany: Śro 19:57, 03 Cze 2009 Powrót do góry

Cirik spojrzał zniecierpliwiony na Rragnara i Saleamina: -Panowie, na miłość Saithis, nie zachowujcie się jak dwójka wyrostków, Rhie'en, proszę Cię byś zaprowadziła naszych dzisiejszych gości na pokoje. Mam nadzieję, że się dogadacie -dodał ostrzegawczo. Z mroków korytarza wyłoniła się drowka wciąż przyodziania w nieskazitelną biel. -Proszę tędy.- Wbrew oczekiwaniom Saleamina nie zagłębili się w labirynty korytarzy a wrócili na parter, gdzie w pięknym salonie były pozapalane lampy, skręcili w lewo i doszli do korytarza, elfka otworzyła pierwsze drzwi po lewo i zaprosiła tam Rragnara, zostawiając na korytarzu samego Saleamina.

Pokój, w którym znalazł się Rragnar był wspaniały, na wprost drzwi było ogromne z okno z wyjściem na taras, który zapewne byłby spowity mrokiem nocy, gdyby nie niskie, gliniane misy wypełnione świecami, dalej rozciągał się ogród. Okno były obramowane ciemnymi zasłonami a pokój pomalowany na butelkową zieleń, urządzony klasycznymi meblami, w których znać było rękę elfickich rzemieślników. Łóżko stojące po prawej prezentowało się majestatycznie, było ogromne i wydawało się niesamowicie wygodne, otoczone czterema kolumnami, w których miękko opadał lśniący, ciemny baldachim. Elf nagle poczuł się bardzo ociężały, zmęczony, sen był jedyną rzeczą na której potrafił skoncentrować swoje myśli a łoże wydawało się milcząco do siebie zapraszać. Rhie’en życzyła dobrej nocy i wyszła zamykajac za sobą drzwi.

Rhie’en wróciła na korytarz i zaprosiła za sobą Saleamina, minęli dwoje drzwi i weszli do pomieszczenia za kolejnymi, po prawo. Pokój był łudząco podobny do tego, w którym jeszcze niedawno składali ofiarę Saithis, z tą jednak różnicą, że nie było jej posągu z jedwabiem u stóp a widok z okna rozciągał się na iście bajeczny taras z delikatnymi rzeźbami i lampionami rozświetlającymi mroki nocy. Łoże było dokładnie takie jak czarodziej widział wcześniej, ogromne, kuszące z kolumienkami i baldachimem...

Mężczyźni położyli się każdy w swoim łóżku, Arowi i Shagrathowi trafiły się łóżka z siennikami, więc utonęli w nich natychmiast i zasnęli, Hisato dostał łóżko z materacem, z którego bardzo usilnie chciała się uwolnić jedna sprężyna, wbijając mu się w bok. Podróżnikom się wydawało, że jeszcze na dobre nie zasnęli a już pierwsze promienie słońca odbijające się od dachówek sąsiednich budynków zaczęły ich nakłaniać do wstania, dodatkowo za pobudką przemawiał fakt, że wszyscy poczuli się bardzo głodni. Po pewnym czasie z ulicy zaczął rozlegać się gwar gawiedzi ciągnącej na targ z artykułami na sprzedaż, lub z zamiarem kupna wszelkiej maści utensyliów. W takich warunkach już zdecydowanie nie dało się spać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 20:55, 03 Cze 2009 Powrót do góry

-Rhie’en co powisz na mały kieliszek wina na tarasie tak na dobranoc. Przepraszam ale mam ogromną ochotę poczuć wieczorne powietrze na twarzy. Czy mogę liczyć na Twoje towarzystwo?-


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Śro 21:12, 03 Cze 2009 Powrót do góry

Rragnar w ramach bezpieczeństwa przeszukał łóżko, aby sprawdzić, czy nie ma żadnej schowanej niespodzianki.
-Jak wszystko będzie ok, to prześpię się tutaj.. czuje się taki zmęczony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Bogini Perwersji



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gniazdo rozpusty

PostWysłany: Śro 21:24, 03 Cze 2009 Powrót do góry

Łóżko Rragnara było zdecydowanie bezpieczne, ciężko było ocenić czym jest wypchany siennik i pierzyna ale łóżko było niesamowicie miękkie i ciepłe. Stworzone do snu nie tylko dla Rragnara przyzwyczajonego do spędzania nocy na twardych deskach posłań Gildii ale i wysoko urodzone elfki nie pogardziłyby takim łożem.

Rhie'en się uśmiechnęła i powiedziała -Myślę, że lepszym wyjściem na dziś będzie, jeżeli się prześpisz Saleaminie, zapewne od jutra czeka Cię wiele przygód i to chyba ostatnia noc w ciągu nieodchodzącego czasu, gdy możesz korzystać z dobrodziejstw wygodnego łóżka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Czw 13:00, 04 Cze 2009 Powrót do góry

Rragnar włożył pod łóżko jeden ze swoich sztyletów pod poduszką, w razie ataku.
-Jeśli wszystko jest w porządku.. Z chęcią prześpię się. - Po czym rzucił się na miękkie łóżko i zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Czw 13:26, 04 Cze 2009 Powrót do góry

Hisato obudził się i poczuł ból w boku. - Śpicie jeszcze? - zapytał w głąb pokoju - bo ja za nic już nie zasnę, przy tych wrzaskach na dworze po prostu się nie da zasnąć a do tego ta cholerna sprężyna... - Po czym wstał, ubrał się i poszedł umyć twarz w zimnej wodzie. Po odświeżeniu się poszedł do kucharza i poprosił o jakieś nadające się do spożycia jedzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin