FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Carvalla Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 22:04, 25 Mar 2009 Powrót do góry

-Hmm Czy znasz jakiegoś maga który ógłby mi najlepiej określić i wskazać miejsce w którym powinienem szukać? Zgaduje, że pozwolisz mi sięzapoznać bliżej z tymi kamieniami by mógł się przygotować odpowiednio do tej misji:)
Modlitwa powiadasz to bardzo dobry pomysłSmile jak tylko wszystko ustalimy bardzo chętnie oddam się w ręce kapłanek.

Czy mówiłem, że się zgadzam i z radością wyruszę w tą misję;> Wypijmy za to proszę.-


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lestat_Santo
Klanowicz



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:52, 26 Mar 2009 Powrót do góry

Yuri podszedł do lady i poprosił o nieco wina, po czym wrócił do stołu i przysłuchiwał się krasnoludom pijąc powoli, w zamyśleniu spojrzał na Hisato uśmiechając się przyznał...- Szukałem jakiegoś druida aby nauczył mnie czarów, poznałem kilka sztuczek, pozatym kupiłem nieco ziół do eliksirów...myślicie, że długo tu jeszcze posiedzimy?- spytał sięgająć po Kraba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rycerz, Michał Wielki
Lord Spamerów
Lord Spamerów



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z choinki

PostWysłany: Pią 22:45, 27 Mar 2009 Powrót do góry

- Ja też nieco się nauczyłem i aż mnie korci by sprawdzić moje nowe umiejętności. Mógłbym wyruszyć w drogę choćby teraz. - powiedział Paladyn, który od jakiegoś już czasu nie spożywał już alkoholu tylko siedział i przysłuchiwał się śpiewom krasnoludów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Sob 11:36, 28 Mar 2009 Powrót do góry

-Witajcie panowie , czy znajdzie się miejsce dla dwóch głodnych i zabieganych mężczyzn i coś do jedzenia?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Sob 14:44, 28 Mar 2009 Powrót do góry

- A jakich to sztuczek się nauczyłeś jestem ciekaw, jak długo? Nie mam pojęcia - powiedział Hisato i dodał - ale podejrzewam, że jak długo byśmy tu nie zostali, tak długo będziemy się dobrze bawić. - Rzekł szczerząc zęby Hisato.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Bogini Perwersji



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gniazdo rozpusty

PostWysłany: Śro 19:14, 01 Kwi 2009 Powrót do góry

Kobieta wciąż z tym samym uśmiechem na ustach powiedziała – Ja nie mam męża, ja tu tylko – zrobiła pauzę, chwila zastanowienia na odnalezienie odpowiedniego słowa po czym dodała – służę. Zapewne szukasz pana tego domu, zapraszam. Weszli do pięknej sali udekorowanej ze wspaniałym stylem z meblami z jakiegoś egzotycznego, ciemnego drewna, bordowymi zasłonami przetykanymi złotą nicią związanymi sznurami w tym kolorze, zielonymi dywanami, kolejną dawką roślinności z czego najpyszniej prezentowała się duża palma po prawej. Po lewej zaś stronie stał posąg z czerwonego jaspisu wyobrażający nagą bogini rozkoszy, Saithis zasiadającą na swym tronie z wężem owiniętym wokół jej ciała. Dziewczyna zaprowadziła Rragnara po schodach do korytarza, na którego końcu były drzwi. Zapukała i uchyliła drzwi
- panie van Haven, jakiś interesant do pana. Ale widzę, że jest pan zajęty.
- Nie, Ester –Rragnar usłyszał pogodny, spokojny, męski głos – właśnie skończyłem. Racz zaprowadzić mojego gościa na modlitwy do Rhie’en a ja przyjmę mojego klienta. – Po czym w drzwiach ukazał się mężczyzna ubrany w zielenie i brązy o migdałowych, oczach, ciemnych włosach i śniadej skórze i Saleamin.

Cirik podniósł kielich i uśmiechnął się do Saleamina po czym wypił trochę wina. Po chwili namysłu zaczął: - Nikt nie jest w stanie Ci pomóc w umiejscowieniu tej świątyni na mapie. Ona jest GDZIEŚ w południowych borach, ale gdzie? Tego nie jestem Ci powiedzieć, przykro mi, dlatego oczywiście nie będę miał żalu jak Ci się nie uda jej znaleźć. Co do kamieni, to proszę – wstał, podszedł do jednej z szaf, chyba była magicznie chroniona bo coś wyszeptał zanim ją otworzył, schylił się i po chwili pojawił siew zasięgu wzroku Saleamina w drewnianym pudłem w ręku. Postawił je na stole i otworzył. W środku, wyłożonym czerwonym atłasem, odgrodzone od siebie leżały cztery kule wielkości małych jabłek. Jedna metaliczna, jedna żółta, jedna zielona i jedna niebieska. –Hematyt, jaspis, malachit i lazuryt – wymienił Cirik ponoć zagadka ma coś wspólnego z towarzyszami Saithis: wężem o imieniu Ph’assam, wojownikiem, Arkonem i uwodzicielką Eleine. Ale jakoś moja matematyka temu zaprzecza... Wróć po nie po... modlitwie- dodał z uśmiechem- wiem jak patrzyłeś na Coddy ale ona dziś ma inne obowiązki. Zaproszę więc Cię do innej kapłanki, która... – w tym momencie usłyszeli pukanie w drzwi i łagodny kobiecy głos mówiący:
- panie van Haven, jakiś interesant do pana. –Saleamin usłyszał otwieranie drzwi- Ale widzę, że jest pan zajęty.
Cirik skinął aby Saleamin poszedł za nim.
- Nie, Ester, właśnie skończyłem. Racz zaprowadzić mojego gościa na modlitwy do Rhie’en a ja przyjmę mojego klienta.
Kobieta była podobnie ubrana do Coddy. Lniana bluzka miała majestatyczny dekolt i choć czarna spódnica nie była prześwitująca do rozcięcie do biodra przepięknie podkreślało zgrabną nogę. Miała długie blond włosy i zniewalający uśmiech. A mężczyzną, którego przyprowadziła był Rragnar.

Krasnoludy spojrzeli po sobie rozbawieni. Jeden z nich rzekł: - no pięknego nam towarzysza zaprosiłeś Thurdogu –po czym zwrócił się z uśmiechem do Felvina – i co młodzieniaszku? masz jeszcze trochę rodziny do wykarmienia, bo widzę, żeś tu wszystkich pozapraszał by się najedli do syta. – Po czym wybuchł śmiechem i zwrócił się do Shagratha – Trochę krabów jeszcze zostało siadajcie i jedzcie ale piwo już na własną rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 19:47, 01 Kwi 2009 Powrót do góry

-No ładnie widzę dzień pełen niespodzianek i nowych "starych" znajomych.
Witaj Rragnar:)-
Mówiąc to Saleamin schylił nieco głowę uśmiechnął się i wyszedł.
-Witaj Ester-
Powiedział Saleamin uśmiechając sięszalenie uwodzicielsko
-Idziemy?-
Mówiąc to Saleamin wyciągnąl do niej rękę by służyć jej ramieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Sob 13:28, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

- Wiecie co wam powiem przyjaciele? Moim zdaniem czas ruszać w dalszą drogę, bo trochę się tu zasiedzieliśmy i nadużyliśmy gościnności mości krasnoludów - powiedział Hisato wstając od stołu i rzekł ponownie. - Oczywiście nie każę nikomu by szedł ze mną, lecz przyda nam się zarobić trochę grosza, ja wydałem połowę moich pieniędzy na nędzny kołczan, więc widzicie. A wam panowie dziękuję za miły i szczodry poczęstunek - powiedział do krasnoludów i się ukłonił, po czym stanął czekając na odpowiedź towarzyszów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Sob 13:55, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

- Dzięki za gościnę panowie.
Usiadł przy stole i począł rozrywać kraby jedząc ich mięso. W chwilach wolnych między kęsami mówił :
- Byliśmy z tym oto młodzieńcem co chyba nie jest głodny [zwrócił głowę w kierunku Ryutaro] u pewnego mężczyzny. Opowiedział nam.... hmm to mięso jest pyszne.... że poszukuje ludzi którzy wyruszyliby na niebezpieczną misję.... za którą nagroda czeka wielka, potrzeba memu towarzyszowi i mnie wsparcia ludzi bitnych... [spojrzał po twarzach wszystkich krasnoludów a następnie na Hisato] - czy jesteście może zainteresowani?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arkantos
Klanowicz



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 15:15, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Tja....niestety Histao ma rację. Niezwykle miło było cię i twoich towarzyszy poznać, Thurdogu. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz sie jeszcze spotkamy. Tylko tym razem na nasz koszt - uśmiechnął się i odwrócił do towarzyszy - Więc cóż to za misja? Ja piszę się na wszystko, muszę tylko poduczyć się czarów. Wiecie, gdzie jest może jakiś mag?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Sob 15:21, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

- Mężczyzna powiedział nam że szczegóły zdradzi gdy przyjdziemy w odpowiedniej liczbie. Maga niestety nie znam aczkolwiek powinniśmy się spieszyć bo ktoś może nam nagrodę sprzątnąć spod nosa. Mężczyzna tez wyglądał na mądrego pewnie Ci coś poradzi. Ktoś jeszcze się pisze?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rycerz, Michał Wielki
Lord Spamerów
Lord Spamerów



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z choinki

PostWysłany: Nie 9:54, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

- Ja się chętnie dołączę i wspomogę was swym orężem. - powiedział Ar, a krew w jego żyłach poczęła szybciej krążyć z podekscytowania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Nie 14:28, 05 Kwi 2009 Powrót do góry

- Cieszy mnie Wasze zaangażowanie towarzysze, a wy panowie krasnoludowie, nie jesteście czasem żądni przygody?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Pon 12:03, 06 Kwi 2009 Powrót do góry

- W takim razie, nie ma na co czekać, ruszajmy zaraz. Mam nadzieję, że nagroda będzie warta wysiłku - powiedział i począł ruszać w kierunku wyjścia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Śro 20:51, 08 Kwi 2009 Powrót do góry

Jako że Jina nie ma od dłuższego czasu na forum to z polecenia Warla będe odpisywał za niego dopóki on sam nie ożyje. Tak więc.

Ryutaro złapał jednego z ostatnich krabów leżących na stole i zaczął jeść go na stojąco. Z pełną buzią mówił do towarzyszy :

-Pójdę z wami tylko zjem, w końcu to ja tym małym się zainteresowałem.

Skończył pierwszego kraba i wziął się za następnego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin