FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Carvalla Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Nie 10:35, 15 Mar 2009 Powrót do góry

Rragnar zadowolony ze swojego łupu zaczął się przyglądać kluczykowi. Może jest tu coś napisane. Miło by było, gdyby pasowała do jakiejś skrytki w banku. Jak w ogóle w tej dziurze jest jakiś bank. - pomyślał złodziejaszek.
- Udam się do elfa co sprzedaje perfumy. Może opchnę mu po dobrej cenie to jajeczko. Jak dla mnie jest ono trochę warte, bo malachit to nie taki częsty minerał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Pon 13:48, 16 Mar 2009 Powrót do góry

- Oj Felvinie, wiele już nam naopowiadałeś takich historyjek, i przyznaję, że co rusz opowiadasz lepsze. - powiedział Hisato, po czym uniósł kufel i rzekł - Za Felvina i jego bajkę... Oj przepraszam, chciałem powiedzieć historię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Bogini Perwersji



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gniazdo rozpusty

PostWysłany: Pon 18:02, 16 Mar 2009 Powrót do góry

Saleaminowi ciężko było rozszyfrować co wyraża mina Cirika, gdy ten na niego spojrzał. Pan domu wziął list, przełamał lak i wyjął trzy karty zapisane drobnym pismem. Chwilę trwało zanim skończył czytać, ale z każdą linijką jego twarz coraz bardziej się rozjaśniała. W końcu rzekł –Doskonale! – po czym zwrócił się do służącej- Coddy przynieś wino, ale nie nasze, najlepiej elfickie, z Siedmiu Dolin.- gdy dziewczyna odeszła chwilkę się zadumał, po czym zapytał Saleamina- jak Ci na imię młodzieńcze? Jakie miano nosił Twój ojciec? i Czy napijesz się ze mną wina?

Krasnoludzi ryknęli śmiechem na historię Felvina. A zaraz potem na pomyłkę Hisato. Za chwilę służka z kuchni wniosła ogromnego prosiaka a druga za nią garniec piwa i postawiły na stole. Jeszcze zanim zaczęli jeść, największy krasnolud zwrócił się do Hisato przyjaźnie –chłopcze, trening taki, to tylko na bandytach w tych okolicach, bo jak pójdziesz do koszar, to Cię już nie wypuszczą.
Bernod dodał –teraz nie kłopocz się tym bratku, teraz Twoim zmartwieniem jest wykończyć to prosię... W końcu tylko głupiec odmówiłby jedzenia, za które nie musi płacić, szczególnie gdy czekają go długie godziny na gościńcu. Gdy zaczęli jeść w wejściu pojawił się Ar.

Arowi całkiem zręcznie (jak na ubranego w zbroję, w taką pogodę, człowieka) udało się wymijać ludzi idących we wszystkie strony. W końcu doszedł do uliczki na której znajdował się „Złoty Hufnal”. Zdał sobie sprawę, że jest głodny wiec czym prędzej poszedł szukać karczmy. W końcu ją znalazł a gdy wszedł do środka zobaczył czyste i słoneczne wnętrze, parę osób przy stołach, w tym jeden, na którym było prosię i garniec piwa przy którym siedziało pięciu krasnoludów i o dziwo! Felvin i Hisato.

-Po pierwsze: zwą mnie Ya’mel Verdi- rzekł druid do Yuriego- Po drugie: jakżebym mógł pobierać jakiekolwiek opłaty za dzielenie się moją wiedzą z innym druidem?- po czym przeszedł do wyjaśniania jakie inkantacje są potrzebne i jakie są efekty czarów. (zdobywasz 20 PD czary masz w swojej karcie postaci)
Mężczyzna spojrzał na Ryutaro wyczekując, po chwil jednak powiedział: - ależ tu nie ma sensu mówić jak było, syn zapewne pana znalazł – tu zwrócił się do syna- poszedłeś sam do Smoczycy? Znalazłeś kogoś, kto zechce nam pomóc i wróciłeś tka szybko? Chyba znasz to miasto lepiej niż ja, a ja głupiec sądziłem, że się zgubisz- i tu się zaśmiał, po czym ponownie spojrzał na Shagratha – Gildia Cieni mówicie? Talizmanów nie widzę, więc nie wiem czy mogę wierzyć. W każdym razie... panowie, mam poważny kłopot i za pomóc w jego rozwiązaniu oferują naprawdę niemałą sumkę pieniędzy. Z tymże, nie zamierzam was wysłać na pewną śmierć a obawiam się, że was dwóch to za mało...

Gdy Rragnar podszedł do straganu, elf zmierzył go wzrokiem, uśmiechnął się i zapytał – Czym mogę czcigodnemu panu służyć?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 18:17, 16 Mar 2009 Powrót do góry

-Nazywam się Sealamin Taletreader syn Welamina Alchemika.
Bardzo chętnie napiję się z Panem wina już od dawna nie miałem okazji kosztować tak dobrego trunku.-

Sealamin pomyślał sobie, że znacznie dłużej nie kosztował czegoś innego co właśnie się oddaliło ale może i na to przyjdize pora:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cendphilion
Podpułkownik
Podpułkownik



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uderza czołg?

PostWysłany: Pon 20:10, 16 Mar 2009 Powrót do góry

- Mamy dopiero na Talizmany zasłużyć. Wybacz Panie że ja mówię a nie mój kompan ale chyba zamknął się w sobie albo coś innego. Na śmierć , powiadasz drogi panie, śmierć to i tak cel naszego życia tutaj więc mi przynajmniej nie straszna. Jeśli chodzi o liczebność, mamy kilku starych znajomych z Gildii, myślę że zgodziliby się pomóc. Jeśli można jeszcze dowiedzieć się coś dokładniej o tej sprawie za która ewentualnie życie mamy oddać. I cóż to za wielka nagroda którą za to oferują.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Wto 12:58, 17 Mar 2009 Powrót do góry

- W takim razie, będę musiał się przejść po okolicznych lasach, a nuż jakiś bandyta wpadnie w moje łapska. A jedzenie, to prawda, tylko głupiec odmówiłby takiego posiłku. Hisato odwrócił się do wejścia i ujrzał Ara - spójrz Felvinie, czy to nie nasz kompan Ar? - zapytał Felvina, po czym krzyknął przez całą salę - Ar, chodź do nas - i zwrócił się do krasnoludów. - Mam nadzieję, że szanowni państwo nie mają nic przeciwko, by nasz kompan się do nas przyłączył? - zapytał Hisato z lekkim uśmiechem na twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rycerz, Michał Wielki
Lord Spamerów
Lord Spamerów



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z choinki

PostWysłany: Wto 13:47, 17 Mar 2009 Powrót do góry

- Witajcie kompanii. - powiedział do Felvina i Hisato, a nastepnie ukłonił się nieznajomym krasnoludom i przedstawił im się. - Nad czym radzicie przyjaciele? - zapytał spoglądając wilczym wzrokiem na prosię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lestat_Santo
Klanowicz



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:50, 17 Mar 2009 Powrót do góry

-Dziękuje Ci Ya’mel Verdi, jestem twoim dłużnikiem, czy mogę ci się jakoś odwdzięczyć zanim rusze do "Smoczycy"?-


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Wto 15:06, 17 Mar 2009 Powrót do góry

- Proszę Pana. Czy to oto malachitowe jajko można tutaj sprzedać? Jeśli tak, to ile jest warte? Jeśli nie.. to czy zna pan kogoś kto kupuje takie cudeńka?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Bogini Perwersji



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gniazdo rozpusty

PostWysłany: Wto 19:08, 17 Mar 2009 Powrót do góry

-Tylko proszę, bez tego Pana, Cirik- tu mężczyzna podał rękę Saleaminowi- zapraszam do gabinetu. - Weszli do pokoju umalowanego na szmaragdową zieleń, tu również wszystkie meble były zrobionego z ciemnego drewna z ogromnym kunsztem, choć czarodziej nie znał się na tym, mógłby przysiąc, że okucia nie są zrobione z tombaku. Na ścianie na przeciwko wejścia było ogromne okno rozświetlające pokój, widok z niego przedstawiał majestatyczny ogród. Na ścianie po lewo wisiał obraz wyobrażający Siedem Dolin, jak głosił grawerowany z złocie podpis. Pod nim komoda ze stosem papierzysk, ściana na przeciwko była zasłonięta szafami, niektóre miały przeszklone drzwi, za którymi było widać książki, dokumenty i kamienie szlachetne o zapierających dech w piersiach rozmiarach. Mężczyźni usiedli przy stole z granitowym blatem stojącym w centrum pomieszczenia. –Nie myśl proszę, że ja tak każdego posła zapraszam do siebie, ale wydaję mi się, żem znał Twego ojca. Nie, nie wydaje mi się, Walemin był moim druhem w pewnych interesach. Dziwię się, że pozwolił synowi prowadzić awanturniczy tryb życia, czyżby nie było dla Ciebie innej przyszłości? Opowiedz mi proszę co u Twego ojca i jakie masz plany? Zanim Saleamin przystąpił do odpowiedzi weszła Coddy z butlą wina i dwoma kryształowymi kieliszkami, postawiła na stole, skłoniła się i puściła oko do czarodzieja, po czym wyszła.

Mężczyzna zrobił zdegustowaną minę i zwrócił się do Shagratha – Przyjdziecie do mnie z drużyną gotową do wykonania mojego zadania ja was zobaczę i wtedy porozmawiamy o szczegółach. Nie sadzę by kwota była dla was niesatysfakcjonująca, jeżeli odmówicie to tylko dlatego, że się okaże, że to nie na wasze siły ale ja już mówiłem, nie wyślę was na pewną śmierć, dlatego najpierw chcę zobaczyć waszych kompanów w całym składzie.

Krasnoludzi ponownie wybuchnęli śmiechem, tym razem w reakcji na tytuł jakim obdarzył ich Hisato – widzę, że coraz więcej gąb mamy do wykarmienia – rzekł Wigg- ale jak się nas szanownym państwem mianuje, to kto by odmówił takiej podzięki? Siadaj Arze zwany Złotym, przyłączże się do naszej uczty. – za raz po nim Thurdog krzyknął – hej karczmarzu jeszcze jeden kubek i jeszcze jeden antałek z piwem i jeszcze kopę raków – poczym skłonił się do Bernodem, ten wstał podszedł do szynkwasu i sypnął na niego górkę złotych monet.

Yamel ukłonił się Yuriemu i powiedział: absolutnie dziękuję za oferowaną pomoc jednak nie mam żadnej możliwości skorzystania z niej, możesz odejść gdzie tylko zechcesz. Zapewne jak będę potrzebował pomocy, odnajdę Cię.

Elf odpowiedział Rragnarowi: - nie zajmuję się handlem takimi rzeczami ale jeśli pójdziesz do dzielnicy willowej, w domu z cedrami w ogrodzie zastaniesz człowieka który bez problemu Ci to wyceni, choć nie znam się na tym, widzę, że to perfekcyjny szlif,zaiste coś pięknego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Odin Neithan
Właściciel seksownych bokserek



Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kołobrzegu

PostWysłany: Wto 19:55, 17 Mar 2009 Powrót do góry

Dziękuje Ci elfie. Mam nadzieję, że nie przemęczę się szukając tego domu. - rzekł Rragnar i ruszył w kierunku dzielnicy willowej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lestat_Santo
Klanowicz



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:19, 18 Mar 2009 Powrót do góry

Yuri skłonił się uprzejmie i skierował swoje kroki do "smoczycy"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anruth
Klanowicz



Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka

PostWysłany: Śro 14:09, 18 Mar 2009 Powrót do góry

- Radzimy nad tym czy przyłączysz się do nas - powiedział Hisato do Ara - nasi przyjaciele się zgodzili, więc jak? - spytał kompana, po czym zwrócił się do krasnoludów - dzięki, że go przyjeliście, a teraz może w końcu zacznijmy jeść? - zapytał Hisato z nutką niecierpliwości w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Arcymag na służbach Bogini



Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 17:54, 18 Mar 2009 Powrót do góry

-Oczywiście, że Tata się sprzeciwiał, sprzeciwiał się wszystkim moim decyzjom. Jak zapewne wiesz mam 3 starsze siostry które mogły same decydować o swojej przyszłości. Moim życiem kierował od początku ojciec który upatrzył sobie mnie na swojego następcę. Nie zapytał mnie czy interesuje mnie to czym on się zajmuje. Reszty możesz się domyślać mówiąc w skrócie mogę wrócić do domu jak przemyślę swoje zachowanie i zrozumiem, że ojciec ma racjęSmile-

Po tych słowach Saleamin pociągnął łyk wina i uśmiechając się lekko przemówił raz jeszcze

-Jakie mam plany? hmmm chce udowodnić, że poradzę sobie w życiu, że mogę być tym kim tylko zechcę. Chcę wrócić kiedyś do swojej rodziny i usłyszeć od ojca, że jest ze mnie dumny.-


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rycerz, Michał Wielki
Lord Spamerów
Lord Spamerów



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2845
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: z choinki

PostWysłany: Śro 20:15, 18 Mar 2009 Powrót do góry

- Zmierzacie na jakąś wyprawę? Po przygody? Jeśli tak, to z chęcią się do was przyłącze. - powiedział paladyn i łyknął drobną ilość alkoholu z kubka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin